Choć prawo pracy obejmuje jedynie umowy o pracę, wiele osób preferuje alternatywne formy zatrudnienia. Najpopularniejszą z nich jest kontrakt B2B, który często wiąże się ze znacznie wyższymi zarobkami. Jest to doskonała opcja dla dobrze zarabiających specjalistów, ale ma też pewne wady, których nie należy pomijać. Co wybrać – umowę B2B czy umowę o pracę?
Kontrakt B2B – co to jest?
Praca w Polsce jest dość mocno opodatkowana, więc zarówno pracodawca jak i pracownik muszą ponosić wysokie koszty. Te z kolei obniżają wynagrodzenie. Jednym ze sposobów na uniknięcie tych kosztów jest zawarcie umowy B2B (business-to-business) – czyli współpracy pomiędzy dwiema firmami. Zasada działania współpracy B2B jest bardzo prosta. Pracownik nie jest zatrudniony bezpośrednio u pracodawcy, lecz rozpoczyna własną działalność gospodarczą. Ustala z firmą warunki współpracy, które następnie zostają spisane w formie umowy pomiędzy dwoma przedsiębiorstwami. Pracownik co miesiąc wystawia faktury, a pracodawca wypłaca wynagrodzenia. Zatrudniony musi prowadzić księgowość oraz opłacać należne składki i podatki (np. składki na ubezpieczenie społeczne, składki na ubezpieczenie zdrowotne). W przypadku wysokich wynagrodzeń łączne obciążenia podatkowe są znacznie niższe, co oznacza, że pracownik może liczyć na znacznie wyższe wynagrodzenie końcowe netto.
B2B nie jest więc stosunkiem pracy. Formalnie jest to po prostu partnerstwo pomiędzy firmą a indywidualnym przedsiębiorcą. Pracownik nie ma więc przywileju korzystania z wielu świadczeń określonych w Kodeksie pracy, mimo że niektóre z nich mogą być zawarte w podpisanej umowie. Wszystkie spory rozstrzygane są przez sądy cywilne, a nie przez specjalny sąd pracy.
Wady i zalety współpracy B2B
Kontrakty B2B prawie zawsze oznaczają wyższe pensje. Warto rozważyć taką umowę przy wynagrodzeniu oscylującym już wokół kwoty 8000 zł brutto. Różnica w finalnej kwocie netto „na rękę” jest znacząca, dlatego wielu specjalistów wybiera umowy B2B. Jedną z wiodących branż jest tu IT.
Ale to nie wszystko. Rejestracja własnej działalności gospodarczej otwiera nowe możliwości wykonywania pracy dodatkowej lub pojedynczych zleceń. Warto w tym miejsu podkreślić, że firmy chętniej nawiązują współpracę, z której w prosty sposób rozliczą się z pomocą faktury. Brak działalności oznacza konieczność zawarcia umowy, a o tę zdecydowanie trudniej.
B2B ma też pewne wady, z których najważniejszą jest brak benefitów pracowniczych. Prawo pracy nie chroni przedsiębiorców, więc nie przysługują nam urlopy, zwolnienia lekarskie czy fundusze pracownicze. Dodatkowo pracownicy muszą się liczyć z kontaktami z urzędami i organami podatkowymi. Musisz prowadzić księgi rachunkowe, więc znowu ponosisz dodatkowe koszty.
Przeczytaj też: Przyczyny i objawy miażdżycy tętnic | Jak przyspieszyć metabolizm?
Wady i zalety umowy o pracę
W przypadku umów o pracę sytuacja jest dokładnie odwrotna. Główną wadą jest tu znacznie niższe wynagrodzenie, okrojone o koszty świadczeń. Część pensji trafia do państwa, które w zamian oferuje 20 lub 26 dni płatnego urlopu w roku oraz prawo do zwolnienia lekarskiego. Choć wielu pracowników poradzi sobie bez tych świadczeń, to jednak prędzej czy później mogą się one okazać przydatne.
Ponadto, pracownicy mają też inne prawa, jak minimalny okres wypowiedzenia umowy czy możliwość rozstrzygania sporów z firmą przed sądem pracy. Trudniej w tym przypadku też o nagłe, niespodziewane zwolnienie z pracy lub kary finansowe niezgodne z prawem pracy.
Kontakt B2B czy umowa o pracę – co wybrać?
Trudno o jednoznaczną odpowiedź na tak zadane pytanie. Teoretycznie, wyższe zarobki są korzyścią, która zawsze przeważy, jednak czy na pewno? Bywają sytuacje, gdy benefity przysługujące na umowie o pracę stają się bezcenne. Okres przeziębień w przedszkolu, przedłużająca się choroba, nieuczciwy pracodawca. To kilka przykładów, gdy kontrakt B2B jest tym gorszym wyborem. Jeśli jednak zdecydujesz się go wybrać – pamiętaj, że możesz negocjować warunki, które następnie spiszecie z pracodawcą w formie umowy.